Trochę nowości...

Moje pierwsze ukośniki.             


                                                                                               

A tutaj longi... Zdjęcie nie oddaje całego uroku tej bransoletki...

Wkrótce święta...

no i jest trochę świąt...

Ponieważ bardo długo mnie tutaj nie było to wrzucam kilka zdjęć. Nie myślcie, że leniuchowałam.                          

                                   


                                                     

                                     

Oczywiście do każdej bransoletki obowiązkowo sznur. Niestety zdjęć nie będzie bo są wątpliwej jakości.

Są następne...

 Bardzo, bardzo wciągnęło mnie tworzenie tych "grubasek". Tym razem czerń ze srebrem i srebro z czernią. Wiem, że brzmi to jak " masło maślane", ale popatrzcie...

A oto kolejna " grubaska"

Kolory- hematite. Moje ulubione. Jest  taka sama jak ta, której nie zdążyłam sfotografować. Oczywiście też zamówiona.

Czerwień w złocie...

No właśnie, aparat zrobił to w srebrze. Zupełnie nie wiem jak to się stało, w rzeczywistości są to koraliki galvanized starlight. W realu całość wygląda bardziej efektownie!

Moja pierwsza ,, grubaska"...

A tak naprawdę to druga. Pierwszą zdjęto mi z ręki i nie zdążyłam nawet sfotografować.Była w kolorze Hematytowym. Tutaj widzicie  kolory Metalic Iris Brown oraz Bronze. Zrobiłam ją według tutoriala Anety. Znajdziecie go tutaj. Bransoletkę dziergałam z wielką przyjemnością. Wynik oceńcie sami...

Czarno-srebrna Caprice

Wreszcie skończyłam! Zrobiłam ją według tutoriala Anety, wzór tu Bardzo mi się podoba, a wam?       Anetko bardzo ci dziękuje...